Już w przyszły czwartek w nasze dość okazałe, wrocławskie progi zawita Ania Dąbrowska. Artystka zaprezentuje nam utwory ze swojej najnowszej płyty pt. „Dla Naiwnych Marzycieli„. Chętnych zaprasza się do Centrum Kultury Impart, przy ulicy Mazowieckiej 17
na godzinę 19.00.
Wydanie nowej płyty to idealny wręcz moment by niejako na nowo pokazać się publice w nieco zmienionym wizerunku lub odmiennym aranżu. Fakt, istnieje gros zespołów, które całą swoją dyskografię potrafią oprzeć dosłownie na dwóch flagowych utworach i ciągnąć sztampowe motywy do znudzenia. W przypadku Dąbrowskiej możemy być spokojni, że nie poda nam odgrzewanego kotleta, a to się ceni.
Zaśpiewaj „Dla naiwnych marzycieli”
Krążek ukazał się 4 marca nakładem Sony Music Entertaiment i powstawał przez pół roku. Artystka kilkakrotnie zmieniała także miejsce nagrywania albumu. Za brzmienie na płycie odpowiada Olek Kowalski współpracujący wcześniej z takimi artystami jak: Pezet, Sokół, czy KęKę. Niejako naturalnym jest, iż zmiana producenta przyczyniła się również do innej kompozycji utworów, w końcu „CzarnyHiFi” nagrywał do tej pory w głównej mierze hip-hop. Doskonałym przykładem połączenia charakterystycznych dla Dąbrowskiej spokojnych wokali z innowacją ze strony Czarnego jest pierwszy singiel pt. „Nieprawda”. Poza klasycznym użyciem gitary akustycznej, w utworze czuć wyraźną ingerencję fletu, a spokojne melodie niejako otulają nas swoją finezją.
Hit za hitem
Ania Dąbrowska dała o sobie znać szerszej publice jeszcze w 2002 roku kiedy to wystąpiła w pierwszej edycji popularnego w tym czasie telewizyjnym show – Idol, gdzie zajęła ósme miejsce. Dzięki występowi w programie udało się jej podpisać kontrakt z wytwórnią muzyczną BMG. Na jej debiutancki album czekaliśmy dwa lata. W tym czasie artystka współpracowała m. in, ze Smolikiem oraz Krzysztofem Krawczykiem, na którego płytę nagrywała chórki. Wydanie solowej płyty okazał się strzałem w dziesiątkę. „Samotność po zmierzchu” sprzedała się rewelacyjnie i jako taka okryła się złotem. Dodatkowo, artystka została okrzyknięta swoistym odkryciem roku i jako taka otrzymała kilka intratnych nagród, w tym Fryderyka. Kolejne cztery krążki piosenkarki każdorazowo otrzymywały status platynowej płyty.
Obecnie jest to jedna z najbardziej rozpoznawalnych artystek muzycznych w Polsce. Sprzedała łącznie ponad 300 tysięcy płyt, a to przecież jeszcze nie koniec jej kariery. Na nową płytę Dąbrowska kazała nam czekać aż cztery lata. Czy było warto? Przekonajcie się osobiście już 31 marca podczas koncertu!