Nie wiem jak wy, ale ja cieszę się niezmiernie, kiedy to coraz to nowsze metalcore’owe składy pną się powoli na wyżyny swej ścieżki kariery. W zeszłym tygodniu obdarowałem was wpisem dotyczącym Mentally Blind, a dziś niejako na złotej tacy podam wam kolejny skład, w kompozycjach których królują false chordy i breakdowny. Co by długo nie owijać w bawełnę – You Shall Suffer.

you-shall-suffer_foto2Z tymi panami swoje pierwsze spotkanie miałem podczas Łykend PROMO Festiwal kiedy to w półfinale walczyli o podium z Synapsą, Radical Notion oraz Armą. Jako człowiek lubiący stać blisko wydarzeń, zdążyłem się solidnie wsłuchać w ten niespełna 30 minutowy występ. Teraz po raz kolejny zasiadłem by na nowo przybliżyć sobie twórczość tego składu. Wnioski moje przeleje teraz na kartkę …yyy…to znaczy na wstukam w klawiaturę laptopa 😉

Z czym to się je?

Każdy szanujący się fan ciężkich brzmień stanowczo powie, że w tego typu muzyce, poza oczywiście solidnym łupaniem, ważny jest dodatkowo porządny wygar. A tego Ci tu dostatek. Chociaż momentami, zwłaszcza w kawałku We Are Invisible, wox przypomina mi Marka Chaveza z lat swojej świetności, to w większości przypadków stroni od czystych partii i mimo tego, że niektórzy (zwłaszcza Ci młodsi) woleli by w refrenie posłuchać pewnie czegoś pokroju Asking Aleksandria, to przyznać trzeba, że charkliwe refy są w przypadku wrocławskiego zespołu zrobione rzetelnie. W końcu to nie muzyka pop by płodzić rzewne ballady 😉

Fakty z życia

You Shall Suffer powstało na rodzimej ziemi niespełna trzy lata temu. Po dzień dzisiejszy udało im si spłodzić pierwsze dziecko w postaci EP-ki z 2014 roku. W muzyce łączą ze sobą współczesne, ciężkie brzmienia. Nie straszny im ani metal, ani tym bardziej deatchcore. Kreują to, co wpada im w ucho i przerabiają sprytnie zasłuchane melodie na własną mantrę. W składzie sami młodzi zawodnicy, co daje powód do tego by oczekiwać od nich jeszcze więcej. Z tego, co udało mi się podglądnąć, tworzone są już nowe kawałki. Kto wie, może za niedługo chłopaki doczekają się pierwszego pełniaka – tego im życzę 😉

Skład:
Kuba „Szuwar” Szewczyk
Michał „MooTie” Kacprowicz
Michał „Szyna” Szymański
Radek „Dziki” Strojny
Mariusz „Lotnik” Wołosz