Zapraszamy do Klubogalerii Neony, znajdującej się przy ulicy Ruskiej 46C na występ trzech kapel kultywujących elektronicznym brzmieniom. 30 kilo słońca + Anviled + Mothertape wystąpią tam już w sobotę 4 czerwca, od 20.00. Wjazd 15 zeciszy.

planet-581239_1280Ostatnio prezentowaliśmy wam wiele informacji dotyczących plenerowych imprez. Narzekaliśmy także na coraz szerzej postępujący sezon ogórkowy w klubach. Temat gigów pod dachem został przez to wysoce zaniedbany, jednak swoistym światełkiem w tunelu okazuje się być występ trzech mniej lub bardziej rodzimych składów, oscylujących w klimatach niszowej elektroniki. Fani Aural Planet, tudzież Solar Fields winni być zadowoleni.

Astralny klimat

Szeroko rozumiana muzyka elektroniczna, w szczególności ambient od zawsze kojarzył mi się z wielką przestrzenią, nieosiągalną dla ludzkiego oka, ze swoistym kosmosem, którego bezkres nigdy nie zostanie do końca odkryty. Muzyka tego typu działała tak na mnie jeszcze od czasu Demosceny, gdzie masa userów przy pomocy swoich Atarynek oraz Spectrumów kreowała zupełnie nowy gatunek elektronicznej muzyki. Odstawmy jednak sentymenty na bok i skupmy się na faktach. Wspominam wydarzenia z lat młodości tylko dlatego, iż występujący w sobotę skład – Mothertape, idealnie wkomponowuje się w opisany przeze mnie nurt. Mało tego, ich twory są charakterne i przypominają te sprzed ponad 20 lat, a to duży plus. Skład tworzony przez Marka Kasprzaka i Maćka Jaciuka to mieszanka tego, co w ambiencie najlepsze i choć gatunków winno się ich określić przedrostkiem „post”, to nawiązań do klasyki znajdziecie tu dość sporo.

Kontrast goni kontrast

Odrobiną kołobrzeskich promieni słonecznych obdarują nas panowie z 30 kilo słońca. To projekt trzech muzyków, którzy swobodnie lawirują między gatunkami. Wykorzystują rytmikę jazzową i dopieszczają ją noisowymi wstawkami wokalnymi oraz psychodela. „Moje oczy na koncercie z pewnością nie zasną”.

Na dokładkę Anviled, kolejne trio w zestawieniu. Tym razem nieco spokojniej, w melodiach syntezatorów, bardziej chillout’owo. Skład powstał raptem dwa lata temu i już w tym roku mają ambicję wydać swój pierwszy pełny album. Dwóch muzyków zna się jeszcze z czasów szkolnych, a tworzona przez nich muzyka jest wypadkową potrzeb z zakresu elektronicznych doznań.