Za każdym razem kiedy prezentuje Wam jakiś zespół, staram się by w jakimś chociaż stopniu wyróżniał się na tle innych. Oczywiście, najlepiej byłoby jak każdy skład charakteryzował się unikalnym brzmieniem i totalnie odmiennym podejściem do tworzonych produkcji. Nie ma lekko. Wiemy, że czymś inspirować. Tym razem jednak coś, czego jeszcze Wam nie przedstawiałem. Gatunek, który nie ma zbyt wielu reprezentantów we Wrocławiu, ale to też lepiej, bowiem tylko najlepsi przy nim zostają. Hyoscyamus Niger – Będzie mrocznie.

man-1177342_1920Dawka historii

Skład powstał właściwie nie w samym Wrocku, bo w Oławie, oddalonej od Stolicy Kultury o jakieś 20-25 kilometrów. Pierwotnie nazywali się Sny Michała i jako tacy funkcjonowali na lokalnej scenie przez trzy lata. We wrześniu 2003 przemianowali się na „sM”, co chyba nie sprawdziło się dostatecznie dobrze, bowiem już w październiku tego samego roku nazwali się ostatecznie „Hyoscyamus niger”. Nie! Nie ma to nic wspólnego z tym, co pewnie wielu z was pomyślało i nie, to nie ma nic wspólnego z prehistorią i człowiekiem wyprostowanym, ani pochodnymi zjawiskami historyczno-antropologicznymi. Nazwa ta oznacza zwyczajnie – „Lulka czarnego”. Botanik ze mnie żaden, ale z tego co zdążyłem doczytać, jest to trująca roślina, z której można także pozyskać surowiec do produkcji leków. Dodatkowo, żucie jej nasion powoduje halucynacje. Tyle lekcji biologii, wróćmy do muzyki.

Gatunkowy misz-masz

To, co jak na wstępie zaznaczyłem wyróżnia ich na tle omawianych już Wrocławskich Zespołów, to gatunek przez nich tworzony. Nie mieliśmy w zestawieniu wcześniej kogoś, kto hołdowałby gatunkowi określanemu jako cold wave/psychedelic. Skład dodatkowo, jak sam podkreśla mocno inspiruje się dokonaniami muzyków lat 80-tych. Nie ma w tym nic dziwnego, w końcu w dokonaniach wielu artystów wielokrotnie powtarzają się motywy nowej fali oraz rocka gotyckiego. Iście narkotyczna mieszanina. Na koncertach swoje wystąpienia „dekorują” dodatkowo sztuką performance, o czym mogliście się przekonać podczas ich ostatniego występu podczas Podwodnego Wrocławia. Fani takich składów jak: The Cure, Joy Division, czy Bauhaus powinni odszukać coś dla siebie.

Skład:
Tomasz Sokołowski – wokal, programowanie
Bartosz Koprowski – gitara basowa
Marta Zapłotna – instr. klawiszowe
Krzysztof Drozd – gitara elektryczna