Już w najbliższy wtorek gwiazdą wieczoru podczas koncertu we wrocławskim Liverpoolu, przy ulicy Świdnickiej 37 będzie niemiecki zespół black metalowy Der Weg Einer Freiheit. Jeśli cenisz sobie takie właśnie brzmienia, zapraszamy na godzinę 19.00.
Cena biletów to 40 złotych.

guitar-811343_1920W tym momencie chciałbym wam napisać charakterystyczne już dla nas „Piątek, piąteczek, piątunio” i zrobić weekendowe zestawienie wrocławskich gigów. Niestety, pora roku ku temu nie sprzyja, bowiem jak powszechnie wiadomo w te dni mamy w tym roku święta, a to oznacza totalną posuchę koncertową. Może i słusznie. Zamiast rozkoszować się kolejnymi dźwiękami, podzielicie się jajkiem i pogaworzycie z rodziną o sprawach mniej lub bardziej przyjemnych. Święta jednak nie oznaczają, że my się obijamy i już prezentujemy wam koncert jaki miejsce mieć będzie w najbliższy wtorek. Mowa tu o niemieckich Der Weg Einer Freiheit oraz supportujących ich austriackich „Harakiri for the sky” oraz francuskich „The Great Old Ones”.

Szwedzki metal z Niemiec

Nie będę kłamać, ani podawać się za wielkiego speca, ale po usłyszeniu nazwy Der Weg Einer Freiheit totalnie nic nie przychodziło mi do głowy. Nie chodzi tu bynajmniej o to, że z tym gatunkiem muzyki nie mam nic wspólnego, raczej o to, że nie spodziewałem się usłyszeć szwedzkiej odmiany black metalu u naszych zachodnich sąsiadów. To spory problem tej sceny, która od dawien dawna nie należy do mainstreamu i trudno się o niej czegokolwiek dowiedzieć.

Skład pochodzi z Würzburga, założony został w 2009 roku przez Nikite Kamprad (gitary, bas) oraz Tobiasa Jaschinsky (wokal). Chłopaki zdążyli po dzień dzisiejszy wydać trzy pełne płyty oscylujące w klimacie black metalu, a ich kawałki odwiedzane są po kilkadziesiąt tysięcy razy na serwisie Youtube. Mało tego, po wypuszczeniu przez nich pierwszego krążka pt. „Der Weg einer Freiheit”, krytycy byli jednogłośni, iż jest to swoiste odkrycie niemieckiej sceny metalowej i to pomimo faktu, że używali do nagrań automatycznej perkusji. Płyta doczekała się reedycji rok później i automat perkusyjny został zastąpiony przez Christiana Bass. Wtedy było już pewne, iż zespół podjął właściwą drogę rozwoju. Aż dziw, że wcześniej nie udało mi się o nich zasięgnąć żadnych informacji.

Skład:
Nikita Kamprad: Gitara, Wokal
Tobias Schuler: Perkusja
Sascha Rissling: Gitara
Giuliano Barbieri: Bas

Dyskografia
2009: Der Weg einer Freiheit
2012: Unstille (Viva Hate Records)
2015: Stellar

Support musi rozgrzać publikę

Podczas koncertu nie uświadczymy rodzimego supportu co troszkę mnie niepokoi. W przypadku wielkich gwiazd, organizatorzy mogą sobie pozwolić na taki zabieg, bowiem ludzie tak, czy inaczej przyjdą na koncert z uwagi właśnie by posłuchać topowych zawodników ze światowej sceny muzycznej. Co innego jeśli kapela nie jest dość popularnym tworem w Polsce, a nie ukrywajmy, że w tym przypadku troszkę tak jest. Wtedy też lepszym rozwiązaniem jest zaprosić do współtworzenia lineup’u lokalną gwiazdę, która na koncert przyciągnie swoich fanów. Nie twierdzę, że nikt we Wrocławiu nie zna Der Weg einer Freiheit, jednak ich popularność, nie ukrywajmy, nie jest olbrzymia.

Tyle dygresji, teraz przejdźmy do konkretów. Support składa się z przedstawicieli austriackiej  oraz francuskiej sceny black metalowej. Harakiri for the sky to wiedeńsko-salzbuski post black metalowy twór, składający się zaledwie z dwóch muzyków. Ich teksty traktują w głównej mierze o depresji, smutku oraz nierzadko samobójstwie. Jeśli zastanawiacie się jak dwójka muzyków radzi sobie z ogarnięciem całego instrumentarium, powinniście zawitać na koncert.

Na dokładkę zaprezentuje swoje umiejętności francuski The Great Old Ones. Pierwsze, co rzuca się w oczy to nazwa zespołu. Nie ma co ukrywać, że członkowie składu upodobali sobie w szczególności twórczość H. P. Lovercrafta oraz jego powieści o cthulhu. Skład założony w 2011 roku. Ich muzyka to połączenie black metalu z ambientem oraz iście atmosferycznymi, melodyjnymi wstawkami. Wydali już jedną pełną płytę oraz dwie EP-ki.