Już niedługo, już niebawem. Jeszcze tylko trzy dni, a w nasze skromne, wrocławskie progi zawita absolutny hit, skryty pod osłoną przedstawiciela brytyjskiej sceny metalcore’u – Bury Tomorrow. Zainteresowanych wydarzeniem odsyłam po bilety, które można nabyć w cenie od 39 do 49 złociszy.
Liverpool zapachnie siarką
Nie będę ukrywać, że headlinera poniedziałkowego gigu darze szczególną sympatią. Wszystko zaczęło się jeszcze nieco ponad rok temu, kiedy to nieświadom tego, co mnie czeka zagościłem na jednym z ich koncertów w Dreźnie. Sytuacja była dość specyficzna, bowiem jechałem tam z myślą by posłuchać na żywo zgoła innych zespołów. Polowałem na headlinera tego wieczoru – Papa Roach, miałem chrapkę na Asking Aleksandria i troszkę mniej interesował mnie Hollywood Undead. Dwa składy, które skazywałem na słabsze granie to odpowiednio Motionless in White oraz obecny zainteresowany – Bury Tommorow. O tyle, o ile moje oczekiwania w stosunku do pierwszego wymienionego zespołu były słuszne i MiW totalnie mnie nie zachęcił, o tyle Bury Tomorrow totalnie zjadło koncert, windując go jako nieoficjalnego, mojego osobistego lidera całego gigu oraz swoistego objawienia zeszłego roku na stricte spersonalizowanej liście składów.
Z pomocą lokalne składy
Gwiazda wieczoru to jedno, ale czym byłby dobry gig, bez odpowiedniego supportu. Podczas koncertu uraczą nas chłopaki z Materii oraz The Sixpounder’a – a więc najwyższa polska metalcore’owa półka. Nie ma co ściemniać – WiniaryBookings postarało się zwerbować na gig samą śmietankę i tak stało się w rzeczywistości. Dodatkowo, niejako w formie wisienki na torcie i swoistego wrocławskiego akcentu, na samym początku wystąpią chłopaki z April in Pieces, a więc rodzimi przedstawiciele młodego pokolenia ciężkich brzmień.
Warto warto i jeszcze raz warto – tyle ode mnie, a Was zapraszam na gig.
Zapamiętajcie:
Data: poniedziałek, 8 sierpnia
Miejscówka: Liverpool
Start: od godziny 18.30
Cena: 39-49 zł
