Od czasu do czasu, by niejako odpocząć od muzyki, kieruję się w nieco mniej hałaśliwe eventy. Takowy będzie mieć miejsce już dziś, więc musicie wybaczyć stosunkowo późną publikację, ale przyznam szczerze, że nie miałem wcześniej o tym bladego pojęcia. Tym eventem jest Diwali, czyli jedno z najbardziej charakterystycznych indyjskich świąt, ale o tym poniżej w opisie.
Diwali – co to, jak to, z czym to?
Diwali to indyjskie święto, które ma miejsce 7 listopada i jako takie będzie miało swój odpowiednik także we Wrocławiu. Domyślnie jest to święto światła, obchodzone przez kilka dni każdego roku w Indiach. Sanskryckie słowo dipawalioznacza dosłownie „rząd lamp” i odnosi się do lampek oliwnych z wypalanej gliny, które są zapalane przed każdym domem na powitanie Lakszmi. Lampki symbolizują zwycięstwo światła nad ciemnością, dobra nad złem. Oprawę święta wzbogacają sztuczne ognie oraz przeróżne dekoracje kwiatowe. Sama impreza obchodzona jest z wielkim rozmachem, a to oznacza dodatkowe okolicznościowe imprezy kulturalne oraz zabawy.
Diwali we Wrocławiu
Szacuje się, że we Wrocławiu mieszka ok. 2,5 tys. obywateli Indii. Mając to na uwadze, Dyrektor Departamentu Spraw Społecznych, wraz z Honorowym Konsulem Republiki Indii we Wrocławiu oraz Fundacją „Weź Pomóż” częstować będą na Placu Solnym już dziś od godziny 13.00 indyjskimi potrawami. Jest to w zgodzie z tradycją święta, które to nakazuje rozdawać jedzenie potrzebującym, natomiast podczas eventu organizowanego we Wrocławiu, każdy, ko będzie zainteresowany skosztowaniem indyjskich specjałów, będzie mile widziany.
Warto także dodać, że podczas eventu na Placu Solnym rozstawione będą lodówki fundacji, do których to będzie można włożyć jedzenie i podzielić się tym z potrzebującymi. Piękna idea, która oby na dłużej gościła we Wrocławiu. Duży plus 😉