Pięć lat temu kilku kolegów-studentów postanowiło założyć zespół. Klasyczna historia, chciałoby się rzecz – banalna. W końcu większość zespołów tak zaczynało. Jak mawia klasyk: „nieważne jak chłop zaczyna, ważne jak kończy„. Jak potoczą się losy chłopaków? Ciężko powiedzieć. Póki co wiedzie im się nie najgorzej. Kolejny przystanek na trasie składającej się z wrocławskich bandów to A.P.A.M.A.U.

Legenda głosi, że akronim, a zarazem nazwa zespołu oznacza „Ani piękni, ani młodzi ani utalentowani„. Nie potrafię się z tym zgodzić. Co prawda piękna ani wieku wyliczać im nie będę, ale talentu im nie brakuje 😛

Na brzmienie zespołu składają się dwie gitary, bas, perkusja i wokal. Całkiem klasyczne instrumentarium, jak na zespół rockowy i to rockowy w tym starym, dobrym, można powiedzieć wręcz surowym brzmieniu. Bez zbędnego popisywania się kto jest lepszy.
Solidne granie 😉

W styczniu 2013 roku wydali pierwszą EPkę – Wont Stop. Złożyło się na nią pięć kawałków. Łączny czas trwania krążka to nieco ponad 22 minuty, a to wystarczająco dużo by zaznajomić się z ich umiejętnościami oraz stylem grania. Widać inspirację bandami pokroju White Stripes, czy Black Sabbath, których to notabene utwory grają także jako covery na swoich koncertach.
Rok 2015, a dokładniej rzecz ujmując styczeń – to kolejny ich album – Nie mówimy NIE.

Zagrali już tak wiele koncertów, że pewnie sami ich nie pamiętają, a na ichniej scenie dominuje moc, energia i radość, która z pewnością udzieli się słuchaczom.
Dzielili scenę z takimi szychami jak: Luxtorpeda, Coma, czy  Farben Lehre.

Niewątpliwie najważniejszym ich sukcesem, o którym warto wspomnieć jest zajęcie I miejsca w Akademickim Rocku w roku 2011. Ich kawałek „Somehow” pojawił się na antenie Polskiego Radia 3.
Obecnie grają, tworzą nowa utwory i koncertują.

Najbliższy koncert:
13.06.2015, Sołtysowice – Wrocław

Skład:
Jacek Fabianowicz – wokal
Grzegorz Bandurowski – gitara prowadząca
Piotr Karoliszyn – gitara rytmiczna
Michał Jurkiewicz – gitara basowa
Witold Abramowicz – perkusja